Po:
Od zewnętrznej strony oka pomalowałam Cię delikatnie czarnym cieniem, potem nałożyłam fioletowy tak, aby odcienie na siebie nachodziły. W kąciku oka pomalowałam Cię jasno rózowym. Oczywiście standardowo wydłuzający i pogrubiający tusz to rzęs, czarny. Po zewnętrznej stronie oka pomalowałam Cię bardzo delikatnie czarną kredką do oczu. Usta musnęłam odrobiną błyszczyku i oczywiście róż na policzki :) I jak? Niewiem czy Ci się będzie podobać, bo postawiłam na dzięwczęcość i delikatność.
Przed:
Ogólnie jest nieźle. Ściągnęłabym te szcztuczne rzęsy i kolczyki na skórze.
1 komentarz:
Dzięki ; -) ślicznie
Prześlij komentarz